Zadra Cafe... czyli rozmyślania na kubkiem kawy - We-Dwoje recenzuje

Zapraszamy do „Zadra Cafe”! Wystarczy otworzyć drzwi ukryte pod postacią książkowej okładki, by znaleźć się w miejscu, gdzie każdy znajdzie coś dla siebie.
/ 29.09.2016 17:17

Zapraszamy do „Zadra Cafe”! Wystarczy otworzyć drzwi ukryte pod postacią „Zadra Cafe... czyli rozmyślania na kubkiem kawy” – We-Dwoje recenzujeksiążkowej okładki, by znaleźć się w miejscu, gdzie każdy znajdzie coś dla siebie.

Książka Rafała Wieliczko jest na wskroś współczesna. Krótka forma felietonów doskonale wpasowuje się we współczesne życie w pośpiechu. Ich lektura to okazja do oderwania się od rzeczywistości między jednym przystankiem tramwaju a drugim, w przerwie na lunch czy przy popołudniowej kawie. W ten sposób smakujemy teksty kawałek po kawałku i delektujemy się nimi jak najlepszym ciastkiem – czasem słodkim, rozpływającym się gładko na języku, czasem z orzechami trudnymi do zgryzienia, czasem z nutką goryczy... Tej ostatniej nie brak bowiem w naszej polskiej rzeczywistości, którą obserwuje i trafnie komentuje Rafał Wieliczko.

Oglądanie świata jego oczami bywa zabawne, zaskakujące, daje do myślenia. Nie brak tam też słusznej krytyki i niezgody na to, co się wokół nas dzieje. A wszystko to ujęte w niebanalny, charakterystyczny styl autora i 3 spójne części: łagodną „...z mlekiem”, ostrzejszą „...czarną, gorzką” i swobodniejszą „...z rumem”. Przyznam, że trudno byłoby mi wskazać, która z nich najbardziej przypadła mi do gustu, bo każda ma w sobie „coś”, choć teksty w każdej z nich znacznie się od siebie różnią.

Część pierwsza – „...z mlekiem” to przyjemne w odbiorze rozważania o sprawach bliskich nam wszystkim. O związkach, przyjaźniach, o marzeniach, o ojcostwie (wszak autor jest ojcem „pełnoetatowym”), o tym, co możemy zaobserwować wokół nas. Teksty wywołują uśmiech, często też chwilę zastanowienia nad ciekawymi wnioskami, które autor wysnuwa z – wydawałoby się – banalnych życiowych sytuacji.

Część druga – „...czarna, gorzka” – zgodnie z tytułem jest... gorzka. To teksty zdecydowanie bardziej buntownicze i wręcz domagające się dyskusji. Autor nie boi się głośno wyrazić swojej krytyki i niezgody wobec różnych spraw, od niesprawiedliwych ludzkich osądów poczynając, przez cyberwandalizm i cukierkowe Walentynki, na zachowaniu współczesnej młodzieży kończąc. Chwilami trudno się z autorem nie zgodzić, innym razem chciałoby się wtrącić swoje trzy grosze – jestem więc przekonana, że to właśnie teksty z tej części mogą stać się źródłem największej ilości dyskusji w gronie znajomych. Kto wie, może nawet pomogą coś zmienić, bo skłonią do zastanowienia nad swoim zachowaniem?

Część trzecia – „...z rumem” to ostatnia część zbioru. Także tutaj mamy do czynienia z całkowitą zmianą, teksty są zupełnie niepodobne do poprzednich. Mniej w nich codziennego życia, więcej literackiej wyobraźni. Mamy tu więc bajki i przypowieści, mniej bezpośrednie od poprzednich tekstów, ale nie mniej dające do myślenia. Bardzo słuszne było ich oddzielenie od pozostałych tekstów i umieszczenie na końcu – są dobrym wyciszeniem po emocjonującej lekturze tego niezwykłego zbioru.

Książka Rafała Wieliczko to ciekawy debiut, odmienny od tego, co do tej pory gościło na polskim rynku wydawniczym. Odmienny także dlatego, że książki nie znajdziecie w tradycyjnych księgarniach. Można ją kupić wyłącznie za pośrednictwem naszego portalu, pod adresem: polki.pl/we-dwoje/zadra-cafe,0.html

Szczerze polecam tę książkę każdemu, kto ceni sobie inteligentną lekturę.



Urszula Skowrońska

 

Redakcja poleca

REKLAMA