Torbiel jajnika- brak leczenia?
Mam 34 lata. Byłam u lekarza (dodam, że mieszkam w Anglii) z powodu bólu jajnika. Jak się okazało po badaniach mam torbiel na jajniku czy w jajniku. Nic więcej nie wiem oprócz tego, że jest nieduży i lekarz kazał mi się zgłosić za trzy miesiące na usg. Żadnych tabletek nie dostałam. Dostałam miesiączkę lecz dalej odczuwam lekkie bóle w jajniku. Co dalej robić?
Najlepiej dostosować się do zaleceń lekarskich. Z Pani opisu wynika, że najprawdopodobniej jest to tzw. czynnościowa torbiel jajnika o niedużych wymiarach. Dlatego też lekarz zaproponował postawę wyczekującą. Większość torbieli jajnika to torbiele czynnościowe (przetrwały pęcherzyk Graafa- w prawidłowym cyklu jeden z pęcherzyków Graafa powiększa się, dojrzewa po czym pęka i uwalnia komórkę jajową. Zdarza się tak, że na skutek zaburzeń hormonalnych pęcherzyk nie pęka i wypełnia się płynem surowiczym. Powstaje wówczas tzw. torbiel czynnościowa). Taka torbiel zwykle zanika w ciągu kilku cykli. Jednak może rosnąć. Wywołuje wówczas różne dolegliwości np. plamienia, zaburzenia cyklu, bóle podbrzusza. Jeśli objawy będą się nasilać proponuję konsultację z ginekologiem przed wyznaczonym terminem. Niektórzy polecają by pić napar z jasnoty (działanie przeciwzapalne) białej lub krwawnika. Są to zioła stosowane w dolegliwościach kobiecych. Jednak pod żadnym pozorem nie należy rezygnować z konsultacji i kontroli ginekologicznej.
Pozdrawiam serdecznie
