Joanna Krupa - najlepsza polska Tap Madl

Jest śliczna, inteligentna i charyzmatyczna, a mimo to nie podbiła światowych wybiegów. Czy powinna się tym martwić? Nie! Bo właśnie takich osób potrzebuje show-biznes!
/ 29.11.2011 07:12

Jest śliczna, inteligentna i charyzmatyczna, a mimo to nie podbiła światowych wybiegów. Czy powinna się tym martwić? Nie! Bo właśnie takich osób potrzebuje show-biznes!

Joanna Krupa od zawsze marzyła o karierze modelki. Właśnie dlatego namówiła matkę i siostrę do przeprowadzki z wietrznego Chicago do słonecznego Los Angeles. Sesje dla Playboya, CKM, GQ, Maxima i innych magazynów dla panów z oczywistych względów nie otworzyły jej drzwi do high fashion. Zapewniły jej jednak rozpoznawalność.

Magazyn Maxim trzykrotnie umieścił ją w zestawieniu 100 najgorętszych kobiet świata. W 2007 roku Krupa znalazła się wśród 25 najbardziej seksownych kobiet wg Playboya. W 2008 roku została znalazła się na trzecim miejscu zestawienia Maxima na najseksowniejszą Polkę. W 2009 roku zaproszono ją do udziału w amerykańskiej edycji Tańca z gwiazdami. To właśnie wtedy zainteresowały się nią polskie media. W końcu uwielbiamy chełpić się sukcesami naszych rodaków. A było o czym mówić. Krupa zajęła czwarte miejsce. Okazała się lepsza od Aarona Cartera, Melissy Joan Hart czy Macy Gray. Musiała naprawdę oczarować amerykańską publiczność, skoro udało się jej zajść tak daleko. W końcu nie od dziś wiadomo, że programy tego typu to swoisty konkurs popularności. Krupa prawie go wygrała. Czym zjednała sobie sympatię publiczności?

Fot. img.poptower.com, static.tvguide.com

Modelka od wielu lat aktywnie wspiera działania PETA, organizacji zajmującej się ochroną zwierząt. Zanim pojawiła się w Tańcu z gwiazdami, wzięła udział w kampanii firmowanej hasłem „Wolę chodzić nago niż nosić futro” („I’d rather go naked than wear fur”). W listopadzie 2009 roku dość skutecznie zwróciła uwagę na problem, jakim jest bezdomność psów i kotów. Wszystko za sprawą kampanii  „Bądź aniołem dla zwierząt. Zawsze adoptuj. Nigdy nie kupuj”. Naga modelka przysłaniająca intymne części ciała krzyżem wywołała skandal. To właśnie na nim wylansowała swoje nazwisko. Zrobiła to celowo, bo jak sama tłumaczyła: „Wiedziałam, że muszę zrobić jakiś hałas (…). Dlatego krzyż dałam, że krzyż oznacza cierpienie, miłość, nadzieję i wiarę". Może właśnie dlatego zaproponowano jej udział w polskiej edycji Top Model.

Fot. PETA

Podobno w roli prowadzącej chciano obsadzić Anję Rubik. W końcu kto jak nie ona odnosi największe sukcesy na światowych wybiegach. Zrezygnowano z tego pomysłu, gdy okazało się, że brakuje jej charyzmy. Bo aby program odniósł sukces, musi się w nim coś dziać! Tego czegoś dostarczyła właśnie Krupa. Jej rozkoszne przejęzyczenia i anglojęzyczne wtrącenia jednych rozsierdziły, innych chwyciły za serce. Tfoje oszy są hipnotajzin. Nie przechodzisz, dobra, dżast kiding (pisownia fonetyczna). I inne tego typu zwroty sprawiły, że o Dżoanie i Tap Madl zrobiło się naprawdę głośno. To właśnie ona jest prawdziwą zwyciężczynią pierwszej edycji programu. Modelka z impetem wtargnęła do polskiego show-biznesu. Swoje notowania podniosła biorąc na celownik lubujących się w naturalnych futrach celebrytów. Zmieszała z błotem Weronikę Rosati vel "suce bez serca promującej zabijanie i torturowanie zwierząt", Tomasza Jacykowa, Annę Muchę, a ostatnio - Anję Rubik. Jej antyfutrzana krucjata dotarła także za Ocean.

Fot. MW Media

Na fali popularności Krupa próbowała wkręcić w polski show-biznes siostrę, jednak jedna Dżoana nam starczy. Marta dość szybko pożegnała się z tanecznym parkietem tvn-owskiego show, a Joanna wzięła się za to, co wychodzi jej najlepiej, czyli prowadzenie drugiej edycji Top Model.

Niebawem modelka wyjdzie za mąż. Już spekuluje się, w jakiej sukni się pojawi, kto znajdzie się na liście jej weselnych gości i czy rzeczywiście sprzeda ślub tabloidom. Na wiosnę ruszy realityshow z jej udziałem. Czyżby Joanna postanowiła pójść śladem Kim Kardashian? Rozumiem, że chce wycisnąć z tych pięciu minut wszystko co się da, lecz co za dużo, to nie zdrowo. Joanna jest na dobrej drodze do tego, by przejeść się polskim widzom. Jest bez wątpienia jedną z najsympatyczniejszych i najbardziej charyzmatycznych prowadzących, lecz jej akcent i wpadki językowe nie robią już takiej furory jak rok temu. Jej akcje na rzecz zwierząt nikogo nie dziwią. Jak długo uda się jej zagrzać miejsce w polskim show-biznesie?

Zobacz także: Styl Joanny Krupy

Zobacz także: Antyfutrzana krucjata Joanny Krupy oraz Rubik na celowniku Krupy

Redakcja poleca

REKLAMA