Inhalacja wraca do łask?

W dobie łatwo dostępnych super leków, coraz częściej zastanawiamy się nad powrotem do leczenia przy zastosowaniu metod tradycyjnych. Do nich między innymi należą popularne kiedyś inhalacje.
/ 17.10.2008 23:16
W dobie łatwo dostępnych super leków, coraz częściej zastanawiamy się nad powrotem do leczenia przy zastosowaniu metod tradycyjnych. Do nich między innymi należą popularne kiedyś inhalacje.

Dobre, bo sprawdzone
Wielu z nas pamięta jeszcze czasy, gdy przy pierwszych oznakach przeziębienia zamiast sięgać po tabletki, wlewaliśmy do miski gorący napar ziołowy, zarzucaliśmy ręcznik na głowę i tak niczym skazańcy wystawiający głowę na ścięcie, wdychaliśmy leczniczo działającą parę. Zrobienie takiej „parówki” zazwyczaj przynosiło pozytywne efekty i pozwalało nam na dalsze normalne funkcjonowanie. Objawy przeziębienia znikały, niczym mgła, a my w doskonałej formie mogliśmy zająć się pochłaniającą nas codziennością. Jednak czasy się zmieniały i nastał czas szybkiego uśmierzania i ekspresowego wręcz leczenia. Czas, w którym zafascynowaliśmy się skutecznością i szybkością, z jaką dostępne w aptekach bez recepty leki działają na pierwsze objawy przeziębienia, na różne bóle. Łykaliśmy kilogramy, jeśli nie tony, tych cudownych pastylek. Oszczędzaliśmy tym sposobem swój czas. Ale czy też zdrowie? Postępujący w ostatnich latach - na szczęście - nawrót w stosowaniu naturalnych metod leczenia, jest chyba sygnałem alarmowym, jaki wysyłamy chcąc wyrazić, że nasze organizmy nie potrzebują już więcej chemii. Są nią przesycone i tęsknią za naturą. Bo choć bardzo apteczne środki szybko usuwają pierwsze oznaki infekcji, jednak ich działanie pozostawia w naszych organizmach także negatywne reakcje. Skutki uboczne, Inhalacja wraca do łask?działania niepożądane, zwał jak zwał, ale nie niosą nam nic dobrego dla naszego zdrowia, jedno leczą, drugiemu szkodzą. Dlatego inhalacja, jako jedna z nielicznych metod naturalnych wraca do łask.

Skąd takie uznanie?
Trudno się dziwić, że coraz częściej chcemy bronić się przez sztucznością panoszącą się nawet w składzie herbaty, codziennego chleba, a przede wszystkim leków. Te przecież nie powinny nam szkodzić, a jednak. A inhalacja? Jak działa? Jak podaje definicja inhalacja jest to wziewanie, wdychanie par wód leczniczych lub leków w postaci roztworów. Stosowanie tej metody z pewnością nie będzie obciążać naszego układu pokarmowego. Jest to metoda bezinwazyjna, która pozwala dotrzeć lekom do krwiobiegu za pośrednictwem błon śluzowych nosa i gardła. Szczególnie zalecana jest w infekcjach górnych dróg oddechowych. Gdy dokucza nam męczący katar i kaszel, inhalacje pomagają przywrócić drożność dróg oddechowych, dzięki czemu łatwiej jest nam oddychać. Wykazują silne działanie bakteriobójcze. Ale nie tylko. Inhalacje zalecane są także do stosowania przez osoby cierpiące na astmę oraz nałogowcom, którzy przez swoją zgubną aprobatę skierowaną w stronę papierosów, cierpią na przewlekłą, obturacyjną chorobę płuc. Wdychanie leczniczych roztworów pozwala nam także na relaksację, łagodzenie bólów reumatycznych, bólów głowy, poprawia nastrój i niweluje stres spowodowany codziennymi napięciami. To wszystko inhalacja może zdziałać w warunkach domowych. Ale odnalazła też swoje zastosowanie w leczeniu kuracjuszy sanatoryjnych. Za pomocą inhalowania mają oni podawane leki przeciwzapalne i rozkurczowe, a nawet antybiotyki.

Jak stosować inhalację w warunkach domowych?
Jak się okazuje inhalowanie nie musi wyglądać tak, jak większości z nas ten zabieg się kojarzy. Nie tylko przy użyciu miski z gorącą wodą i olejków lub naparów ziołowych, ręcznika i w miarę wygodnego krzesła możemy wykonać inhalację w domu. Inhalować możemy się także nad zwykłą szklanką wrzątku z dodatkiem olejków, przykrytą zwykłym kuchennym lejkiem. Wtedy parę wziewamy przez otwór lejka. Ale godne uwagi jest zastosowanie kominków aromaterapeutycznych. Kominek taki, spełnia nie tylko swoją funkcję ozdobną. Po zapaleniu podgrzewającej go świeczki, dodaniu odpowiedniej ilości wody i wskazanej ilości kropli wybranego olejku, kominek rozpoczyna swoją prawdziwą misję. Wytwarzając przyjemny zapach koi nie tylko nasz zmysł węchu, uspokaja, pozwala się odprężyć, ale także działa leczniczo. Inhalowanie może także odbywać się podczas nacierania leczniczymi, inhalującymi maściami. Wtedy nacieramy maścią klatkę piersiową, najlepiej na noc lub wtedy, gdy nie planujemy żadnych wyjść z domu.
Warto także zapamiętać, że podczas tradycyjnego inhalowania nad naczyniem wrzątku z dodatkiem olejków eterycznych istotną rolę odgrywa prawidłowy sposób oddychania. Gorące powietrze należy wdychać ustami i dopiero potem wydychać nosem, każdym otworem nosowym z osobna. Podczas parówki nad misą z naparem ziołowym leczniczą parę wdychamy nosem i wydychamy ustami. Takie inhalacje mogą być stosowanie nawet 3 razy dziennie, jednak w wypadku silnego przekrwienia błon śluzowych należy ograniczyć ich ilość.

Zastosowanie na konkretne schorzenia
Na każdą dolegliwość działają inne preparaty ziołowe i różne olejki aromaterapeutyczne.
Na przeziębienie i katar doskonałe będą napary lub olejki z następujących ziół: rumianek, szałwia lekarska, lawenda, tymianek, prymula, macierzanka i majeranek.
Na ropne stany bakteryjne gardła i zatok warto zastosować napary lub olejki z ziół takich, jak: tymianek, lawenda, mięta, rumianek, melisa i sosna.

Zachowaj ostrożność!
Choć zalet inhalowania jest całe mnóstwo i ta metoda leczenia ciągle zdobywa uznanie pośród nowych amatorów naturalnego wspomagania swojego zdrowia, to są pewne ograniczenia i wskazania, których nie wolno lekceważyć.
Inhalacje nie powinny być stosowane przez kobiety w ciąży i niemowlęta. Dzieci do 12 roku życia muszą podczas inhalacji przebywać po obserwacją osoby dorosłej. Ewentualnie u małych dzieci godnym polecenia sposobem jest postawienie na noc w pokoju dziecka naczynia z parującym naparem ziołowym. Konieczna jest kontrola osoby dorosłej.
Małe dzieci nie powinny mieć robionych inhalacji z dodatkiem olejku miętowego.
Wskazana jest szczególna ostrożność w razie inhalowania olejkami eterycznymi, które wykazują bardzo silne działanie (olejek szałwiowy, olejek eukaliptusowy, olejek goździkowy, olejek cynamonowy, olejek anyżowy).
Osoby, które cierpią na alergię przez podjęciem takich metod leczenia naturalnego, do jakich należą inhalacje, winny wykonać wcześniej testy alergiczne, wskazujące ewentualnie środek ziołowy, który może je uczulać podczas inhalowania.
Inhalacje nie mogą być wykonywane zaraz po posiłku lub z natężonym uczuciem głodu, gdyż mogą wtedy wywołać mdłości, a nawet wymioty.
Palacze na czas leczniczego inhalowania powinni ograniczać palenie papierosów, a najlepiej starać się zerwać z nałogiem. Nie wolno palić na ok. 2 godzin przed inhalowaniem i w takim samym czasie po wykonanym zabiegu - grozi to podrażnieniem wrażliwej śluzówki.
Inhalacja powoduje czasowe przekrwienie i wyjątkowe uwrażliwienie błon śluzowych, dlatego po zabiegu, zalecane jest unikanie styczności z ostrymi, drażniącymi zapachami, zimnym i gorącym powietrzem, a także kurzem.

Wraca stara moda?
Miejmy nadzieję, że sięganie przez współczesnych ludzi po takie zabiegi, jak lecznicze inhalacje, nie jest tylko krzykiem, chęcią podążania za modą i obowiązującymi trendami. A ostatnio przecież panuje tak zwana moda na powrót do natury. Tylko nie możemy zapominać o jednym - moda zawsze przemija, a to, co najlepsze dla nas i dla naszego zdrowia to długotrwałe i systematyczne czerpanie dóbr, jakich ich dostarcza nam natura. Nie lekceważmy tego.

źródło: mwmedia

Uwaga! Powyższa porada jest jedynie sugestią i nie może zastąpić wizyty u specjalisty. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem!

Redakcja poleca

REKLAMA