Brownie - bardzo czekoladowe ciasto

Niezwykle czekoladowe, błyskawicznie szybkie w wykonaniu ciasto, o którym mówi się, że nie da się go zepsuć. Ponieważ ono już jest zepsute! Skąd się wzięło brownie? I dlaczego nic tak nie poprawia humoru jak kostka tej czekoladowej przyjemności?
Marta Kosakowska / 13.09.2018 10:11

Niezwykle czekoladowe, błyskawicznie szybkie w wykonaniu ciasto, o którym mówi się, że nie da się go zepsuć. Ponieważ ono już jest zepsute! Skąd się wzięło brownie? I dlaczego nic tak nie poprawia humoru jak kostka tej czekoladowej przyjemności?

Niech was nie zniechęci skromny wygląd tego brownie, bo choć płaska kwadratowa kostka na pierwszy rzut oka może wyglądać dość „ubogo”, jej smak jest niezwykle intensywny smak. Z wierzchy kruche i popękane, w środku oszałamiająco czekoladowe! Brownie to coś pomiędzy ciastem a ciastkiem. Sycące i słodkie jak ciastko z cukierni, a jednak pieczone na blasze w całości jak klasyczne ciasto. I uwaga! Brownie „nie wyrośnie”, bo nie leży to w jego naturze. To ciasto z założenia jest „zepsute”, płaskie i mokre. Dlaczego? Wśród co najmniej kilku historii, o tym jak powstało brownie, jedna jest szczególnie urocza. Podobno to intensywnie czekoladowe ciasto wymyśliła niejaka Pani Brown, bibliotekarka w jednej z amerykańskich szkół, która pewnego pięknego popołudnia postanowiła upiec klasyczne ciasto czekoladowe. Sęk w tym, że spiesząc się, by zdążyć przed wizytą gości, zapomniała dodać do niego proszku do pieczenia. Ciasto nie wyrosło! Pani Brown jednak wcale się tym nie zraziła i mimo to, postanowiła poczęstować nim swoich przyjaciół. A oni tym wyśmienitym zakalcem zajadali się, aż im się uszy trzęsły. I nic dziwnego, bo obok tego gęstego, mokrego i po stokroć czekoladowego ciasta nie da się przejść obojętnie, szczególnie jeśli uwielbiasz czekoladę!



Od naszego polskiego murzynka odróżnia je... wszystko! Oprócz braku mleka i oczywiście proszku do pieczenia w przepisie, ale przede wszystkim zamiast kakao, dodajemy czekoladę, której brownie zawdzięcza swój bogaty smak. Amerykanie uwielbiają browinies, a między innymi, za sprawą popularnych w Polsce sieciówek kawowych, zyskało ono sporą popularność również nad Wisłą. Wprawiając naszego rodzimego murzynka w konsternację. Tym bardziej, że z uwagi na jego specyfikę, brownie upiec może każdy, bez obaw, że ciasto nie wyjdzie. Wystarczy skompletować składniki, zmiksować je, a później zapiec. Oto przepis na brownie:



Składniki:

  • 2 tabliczki gorzkiej czekolady (70 lub więcej procent kakao)
  • kostka masła lub margaryny
  • 6 jajek
  • 300 g cukru
  • 100 g mąki

Sposób przygotowania:

Czekoladę pokruszyć, masło posiekać – włożyć do miski, umieszczonej nad garnkiem z gotującą wodą. Kiedy czekolada i masło się rozpuszczą, poczekać do ostygnięcia masy. W międzyczasie ubić w mikserze jajka z mąką i cukrem. Wystudzoną masę czekoladową wymieszać w mikserze z masą jajeczną. Blachę wyłożyć pergaminem, wylać masę i wstawić do piekarnika nagrzanego do 200 stopni. Piec przez 20 minut.

Borwnie można podawać jeszcze ciepłe, na przykład z gałką lodów waniliowych z odrobiną bitej śmietany. Jeśli chcecie wzbogacić przepis, macie szerokie pole do popisu. Bo masy czekoladowej można dodać np. odrobinę rumu, dowolny aromat, orzechy włoskie, rodzynki, starą skórkę pomarańczową, kandyzowane wiśnie i wszystko, co przyniesie wam na myśl kulinarna fantazja. Mimo tego, że brownie doskonale smakuje w swojej klasycznej formie (może nawet lepiej na drugi dzień!), można je również urozmaicić np. polewą.

W eleganckich restauracjach często podaje się brownie z polewą czekoladową, lecz równie dobrze może to być polewa toffi, lukier czy nawet cukier puder. Natomiast koneserzy niebanalnych połączeń smakowych będą zachwyceni brownie podanym z łyżką kwaśnej śmietany lub jogurtu, i konfitury wiśniowej. I jeszcze jedno – brownie jest tak upajająco słodkie i sycące, jego jeden kawałek w zupełności zaspokaja czekoladowy głód!

Redakcja poleca

REKLAMA